Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Skórkowaniec

Napisane przez Kuba Standera , 12 grudzień 2012 · 3530 Wyświetleń

rodbuilding
Skórkowaniec Od dłuższego czasu szukam kija na bassy.
Albo kosztuje to zdrowo ponad tysia, albo "do złożenia, czekaj wiosny".
Albo jakiś chrust paskudny.
I tak, ciągle śmigam najtańszym chruściakiem Shimano - Vengenance Sea Bass. Całkiem zgrabna, posiadająca spora moc, akceptowalna czułość i umożliwiająca wygodne łowienie wędka.
Niestety, kij po za koszmarnym wykonaniem miał kilka dolegliwości.
Rzucał całkiem przeciętnie, ciężkie przynęty w dobrych warunkach jakoś latały, ale rzucanie czegoś lżejszego już niezbyt działało.
Najgorzej, jak był wiatr w paszczę, czy ukośnie, gasiło to zupełnie rzuty i powodowało irytację.
Po wrzuceniu tematu na forum zdecydowałem się wymienić przelotkę wejściową z 25 na 30. Koledzy byli dość sceptyczni, ale...
Trochę wolnego czasu, plus chyba tak naprawdę zawsze chciałem przy tym pogrzebać.
Woblerwz podesłał mi nitkę, przelotkę i lakier, więc - wszystko miałem, do dzieła!
Poszło dość dobrze, dużo łatwiej niż przypuszczałem i już kilka dni później cieszyłem się nad wodą nowym-starym kijem.
Jakiejś rewolucji nie doświadczyłem, poprawił się znacznie z lekkimi przynętami, a ciężkimi, w dobrych warunkach można ciepnąć dobrą 1/3 dalej. Był jednak nadal problem, gdy chciało się śmigać wormami weightless to już jest problem. niby co się dziwić, kij opisany 20-60g, ciężko żeby jakoś świetnie z wormem co waży kilka gramów współpracował, a jednak... Trochę mi brakowało "performancu" w dolnym ciężarze wyrzutowym


Dołączona grafika

Powrót na forum, gadu gadu i pojawia się kolejna idea - oskrobania blanku z lakieru, odchudzenia omotek, ustawienia przelotek prosto na blanku, bo oryginalne miały troszkę przekoszenie.
Plus w kilku miejscach lakier sam zaczynał się już łuszczyć:


Dołączona grafika

O dziwo - poszło łatwiej niż się obawiałem, scyzorykiem skrobu-skrobu oskórowałem dziada,


Dołączona grafika

pościągałem przelotki,


Dołączona grafika

i w uprzednio oczyszczone miejsce założyłem nowe.


Dołączona grafika


Dołączona grafika


Dołączona grafika


Dołączona grafika


Dołączona grafika

Szalu nie ma - pierwsze podejście do tematu, wiem o tym tyle co nic, ale - wygląda to chyba trochę lepiej niż "firmowe" uzbrojenie.

Jakie wrażenie - wędka zdecydowanie przyspieszyła. Z kija "woblerowego" zyskała bardziej "gumowy" czy jiggowy charakter.
Już jutro, o ile pogoda będzie mniej przewalona, ruszam potestować.




Jakbyś miał chwilę czasu to podeślę do złożenia coś mojego.

Kiedy następny?
Zdjęcie
Kuba Standera
12 gru 2012 22:17
Hej
Na razie chcę ten obśmigać i zobaczyć czy w ogóle czegoś mi potrzeba.
Może się okazac, ze kij daje rade z moim łowieniem i nie ma sensu tworzyć kolejnych.
Jak nie to po głowie chodzi batson ip, ostatni, najcięższy i najdłuzszy
Zdjęcie
Jeziorm 1
13 gru 2012 13:51
Kuba zrobiłeś dodatkowo srebrną nitkę ( przedostatnie zdjecie ) ?

Ogólnie ładnie poszło....
Zdjęcie
Kuba Standera
13 gru 2012 13:54
Nie, błysnęło się tylko do zdjecia.
Czarna nitka i nic więcej.
Zdjęcie
Jeziorm 1
13 gru 2012 16:04
ok, wodowałeś go już ? :)
Zdjęcie
Kuba Standera
13 gru 2012 16:14
nie, dzisiaj mnie zdmuchneło z plaży
He, no i co Kuba łatwiejsze z nowej perspektywy: muche ukrecic czy omotke zrobic ?
Zdjęcie
Kuba Standera
13 gru 2012 19:36
Zależy pewnie jaką muchę i jaką omotkę
Jednak omotki idą podobnie ;)

Mnie najbardziej cieszy jedno.
Okazało się ze nie jest to aż tak trudne, wręcz uważam, ze wykonalne przez średnio sprawnego manualnie.
By nie było, ze 9 omotek zrobił i już wielki awruk rodbuilder z niego - ale myślę ze jest to spokojnie do ogarnięcia na levelu "robi robotę". Pewnie w sytuacji gdy ma być jeszcze ładne jest dużo dużo trudniej, nie mówiąc jakiś abstrakcyjnych akcjach jak wymyśl sobie blank z jego charakterystyką, później obmyśl przelotki, spacing, rekojeść, a na końcu żeby nie wyglądało jak z plastykotechnicznych zajęć terapeutycznych w szpitalu dla obłąkanych, gdzieś między obrazkami z makaronu i rzeźbami z masy solnej :D
To jest pewnie dośc trudne, jednak myślę, ze gdyby ktoś miał checi, czas i potrzebę to... czemu nie?
Mi niestety brakuje cierpliwości, a z podejściem "to ma tylko robić" to żal się chyba wypuszczać...
Myślę że jak poczujesz różnicę w kiju po przeróbce to nie wytrzymasz i będzie Cię korciło do dalszego grzebania przy innych kijach ;)
Zdjęcie
Kuba Standera
14 gru 2012 09:17
Pewnie tak, na razie sie skradam
Zdjęcie
Kuba Standera
14 gru 2012 12:40
Byłem, chwilę łowiłem
Wrażenia?
Inna wędka.
Kij szybszy, natychmiast gaśnie po rzucie.
Wrażenie, jakby spadł mu max c.w.
Do gumek - miodnie!
Do woblera troszkę death metal, ale ja lubię czuć każde wahnięcie woblerka.
Właśnie - subiektywne wrażenie - jakby czułość wzrosła. Nie wiem na ile to real, na ile autosugestia, ale różnica jest, jakby się z reki trzymającej wędkę ściągnęło gruba rękawiczkę.
he he "a nie mówiłem" ;)
Hmmm... A może by tak ze swojej oskrobać lakier? :-)

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze

Listopad 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
18192021 22 2324
252627282930 

aktywnych użytkowników

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych